wtorek, 26 sierpnia 2014

Kuchenne rewolucje – olej makadamia

Tak jak obiecałam  - kolejny artykuł z serii żywieniowych :) Przy niektórych kosmetykach po prostu nie można nie napisać o ich właściwościach po spożyciu :) Tym razem olej makadania - o jego właściwościach urodowych też przeczytacie na tym blogu :)


W naszych kuchniach coraz częściej goszczą produkty pochodzące z najdalszych zakątków świata. Zainteresowanie nimi jest spore, ponieważ często posiadają one rzadkie właściwości. Tak dzieje się między innymi w przypadku oleju makadamia.

Rodowód oleju makadamia

Ojczyzną pochodzenia tego specyfiku są podzwrotnikowe lasy Australii. Źródłem jego pozyskiwania są orzechy drzewa makadamia. Wyglądem przypominają one do złudzenia, dobrze nam znane orzechy laskowe i są uważane za jedne z najsłodszych na świecie. Tłoczony z nich na zimno olej, posiada nie tylko niezwykłe walory smakowe. Cechuje go też bardzo przyjemny lekko orzechowy aromat. Olej makadamia ma przy tym bardzo przyjemną żółtą barwę.

Kuchenny pomocnik
Olej ten najczęściej gości w nowoczesnej kuchni australijskiej. Świetnie nadaje się do
smażenia i pieczenia wielu potraw. Ma to związek z faktem, że dymi się dopiero w temperaturze przekraczającej 230oC. poza tym można go wykorzystywać również, jako dodatek do sałatek i surówek. Maczając w nim chleb czy angielkę możemy uzyskać pomysłową, ale przede wszystkim bardzo zdrową przekąskę.


A co zyskujemy zapraszając olej makadamia do swojej kuchni?

 Oczywiście niepowtarzalny smak i aromat serwowanych potraw, ale nie tylko. To, co bardzo istotne to fakt, że olej ten możemy przechowywać nawet do 2-óch lat bez obaw o to, że utraci on swoje właściwości czy konsystencję. Jest to spowodowane tym, że nie ulega on zbyt szybko utlenianiu oraz jest odporny na działanie światła. Możemy go więc bezpiecznie przechowywać, nawet w przezroczystych pojemnikach. Warto też podkreślić, że olej ten posiada właściwości prozdrowotne. Powinny po niego sięgać przede wszystkim osoby:

  • ·        z nadciśnieniem;
  • ·        chorobami serca;
  • ·        problemami ze zbyt wysokim cholesterolem;
  • ·        problemami z nadwagą.

Poza tym olej makadamia to również bogate źródło cennych dla zdrowia witamin i minerałów. Jest on również uznawany za doskonały antyutleniacz. Olej ten to również idealny suplement diet dla wszystkich, którzy cierpią na niedobór kwasu foliowego.


Podsumowując: olej makadamia to niezbędnik w naszej kuchni, pod warunkiem, że chcemy gotować zdrowo, smacznie i niezbyt tłusto. Dzięki niemu mogą zyskać nie tylko nasze potrawy na swoich walorach smakowych, które świetnie podkreśli, ale również my sami.

piątek, 15 sierpnia 2014

Kosmetyczne właściwości oleju makadamia

Makadamia to egzotyczna roślina o cudownych właściwościach. Dotąd niezastąpiona w kuchni, wkroczyła dumnym krokiem do dobrych drogerii. Zobaczcie, w jaki sposób makadamia jest wykorzystywana w kosmetyce i co możecie jej zawdzięczać.

O makadamii słów kilka

Makadamia to roślina o egzotycznym pochodzeniu. W kosmetyce stosowana jest w postaci oleju, który pozyskuje się z orzechów tej rośliny zbieranych dopiero w momencie, gdy samego spadną na ziemię. Olej pozyskiwany jest metodą tłoczenia na zimno. Orzechy makadamia uważa się ponadto za jedne z najsłodszych na świecie. Stąd też ich powszechna obecność w kuchni – na przykład, jako składnik pysznych naturalnych deserów.

Olej makadamia – kosmetyczny cud natury


Dlaczego makadamia znalazła swoje zastosowanie w
kosmetyce?
stał się skład oleju makadamia. Okazało się bowiem, że jest to substancja przebogata w wiele składników wpływających na naszą urodę. A jak wpływają one konkretnie na nasz wygląd? Lista dobroczynnych korzyści, jakie oferuje nam ten komponent jest bardzo długa. My postanowiliśmy podzielić je na dwie kategorie:

Olej makadamia dla włosów


•    regularne stosowanie poprawia kondycję włosów zniszczonych;
•    idealnie nawilża włosy przesuszone;
•    jest doskonałym wsparciem dla włosów po licznych zabiegach fryzjerskich;
•    wzmacnia końcówki włosów;
•    wygładza powierzchnie włosa;
•    przywraca włosom miękkość;
•    powoduje, że włosy stają się łatwiejsze w ich „okiełznaniu”.

Olej makadamia dla skóry i ciała


•    nawilża skórę;
•    niezastąpiony w pielęgnacji skóry dojrzałej i z problemami;
•    doskonale radzi sobie ze skórą uszkodzoną przyspieszając jej regenerację;
•    można go śmiało nazwać pogromcą cellulitu oraz rozstępów;
•    posiada właściwości przeciwzmarszczkowe;
•    można go stosować do smarowania popękanych ust;
•    to doskonały sposób na dogłębne odżywienie skóry i jej dokładne nawilżenie;
•    NIE UCZULA!
•    można go stosować do każdego rodzaju skóry – także trądzikowej i podrażnionej.
Ponadto olej ten można z powodzeniem wykorzystać do aromaterapii. Dodany do kąpieli, odżywi i nawilży całe nasze ciało. Dodatkowo wprowadzi nasze zmysły w przyjemny stan ukojenia. Stąd też pomysł, by wykorzystać go do relaksującego masażu.
Warto też nadmienić, że olej makadamia pełni rolę „parasola ochronnego” przed szkodliwym działaniem promieni UV oraz wolnych rodników.

Jak stosować olej makadamia?

Najlepiej na noc. Dlaczego? Ponieważ wtedy nasza skóra jest najbardziej aktywna i najlepiej poddaje się wszelkim zabiegom, jakim ją poddajemy. To samo dotyczy włosów.
Olej można nakładać na ciało bezpośrednio – także przed założeniem na siebie stroju. Nie musimy obawiać się o tłuste plamy, bo on ich nie pozostawia. Poza tym posiada bardzo lekką konsystencję i szybko się wchłania.
Nakładając olej bezpośrednio na włosy, należy pamiętać, by nie przesadzić z jego ilością. W przeciwnym wypadku włosy będą mocno przetłuszczone i nieestetyczne.


W kosmetykach znajdziecie go pod nazwami INCI:



Macadamia Integrifolia Seed Oil, 
Macadamia Integrifolia Nut Oil; 
Macadamia Nut Oils; 
Oils, Macadamia Nut
Macadamia Ternifolia Seed Oil.

wtorek, 12 sierpnia 2014

DIY - zrób to sama - antyperspirant kokosowy

Hejka:)
Dzisiaj mam zamiar zacząć nową serię artykułów na blogu. I mam nadzieję że przypadnie Wam ona do gustu. W każdym razie - postanowiłam od czasu do czasu umieszczać tutaj proste i sprawdzone "przepisy" na kosmetyki domowej roboty. Proste u mnie oznacza kilku składnikowe - bez problemu, trudności i potrzeby zaopatrywania się w jakiś specjalistyczny sprzęt czy bazy. Bez konieczności znajomości całej tablicy Mendelejewa i tym podobnych rzeczy.
Tyle tytułem wstępu. Z racji tego iż mamy lato w pełni i upały na dworze w dalszym ciągu niemiłosierne - to na pierwszy ogień pójdzie naturalny antyperspirant. Czyli kosmetyk - bez użycia którego pewnie żadna z nas nie wychodzi z domu. A spora część z nas ma go zawsze przy sobie.
O antyperspirantach samych w sobie postaram się napisać osobny artykuł. O tym jak potrafią blokować nasze ciało przed tym, co dla niego konieczne. Oraz o tym czego też nie możemy tak znaleźć. Począwszy od soli aluminium poprzez alkohole a na konserwantach kończąc - także takich  - które absolutnie nie powinny znajdować się w składzie INCI kosmetyku używanego w pobliżu gruczołów i piersi.
Dzisiaj zamiast rozbierać na strzępy i ukazywać słabości kosmetyków gotowych - przyjemna alternatywa w postaci naturalnego antyperspirantu.
I tak jak obiecałam - będzie prosto :)
Do wykonania domowego antyperspirantu kokosowego potrzebujemy:
  • 1/4 szklanki sody oczyszczonej
  • 1/4 szklanki skrobi ziemniaczanej lub mąki kukurydzianej
  • 4 łyżki oleju kokosowego. Zwykle jest w postaci stałej - więc do produkcji kosmetyku należy go rozpuścić w łaźni wodnej
  • opcjonalnie - olejki eteryczne - będą miały wpływ na zapach naszej mikstury
  • masło shea 4 łyżki

Wykonanie:
Mąkę i sodę wsypujemy do miseczki i mieszamy ze sobą. Następnie dolewamy wcześniej rozpuszczony olej kokosowy oraz jeśli wolimy inny zapach niż zapach kokosa olejki eteryczne czy też masło shea - jeśli zdecydujemy się na rozszerzony wariant.
Wszystko mieszamy ze sobą - tak aby nie było grudek - do uzyskania jednolitej masy i przelewamy do pojemniczka w którym będziemy go przetrzymywać.


Z góry odradzam wam szklane buteleczki z kulką czy bez kulki. Użycie antyperspirantu

umieszczonego w takim pojemniku będzie wymagało od was każdorazowego rozgrzania kosmetyku - zwłaszcza jeśli będziecie go trzymać w lodówce. A lodówka zalecana - by kosmetyk był dłużej zdatny do użycia. Po ochłodzeniu antyperspirant kokosowy ma stałą konsystencję i wydobycie go z butelki w chłodniejsze dni czy prosto z lodówki bez rozgrzania będzie wyzwaniem. Dlatego ja osobiście przygotowany antyperspirant wlewam do słoiczka po kremie. Wtedy aplikacja nie stanowi problemu i nie trzeba wcześniejszego rozgrzewania. Co jest szczególnie ważne z rana :) Kiedy z niczym nie mogę zdążyć :D
Nie byłabym sobą - gdybym nie rozłożyła i tego składu na części pierwsze :)
I tak

Soda oczyszczona - oczyszcza i nawilża, dodatkowo zabija bakterie i usuwa brzydkie zapachy (nie może jej po prostu zabraknąć w naszym zamienniku)

Skrobia ziemniaczana/ mąka kukurydziana - zarówno jedna jak i druga to naturalny puder stosowany już przez nasze babcie. Ma zdolność pochłaniania pewnej ilości wilgoci, więc i z częścią potu też sobie poradzi. Nie twierdzę że z każdą ilością - to już indywidualnie zależy od naszej fizjologii i ilości wydzielanego potu. Dodatkowo ma właściwości kojące, łagodzące podrażnienia na skórze
Olej kokosowy - jeden z najbardziej wszechstronnych olei. I do gotowania i do dbania o cerę i włosy. A także do produkcji naturalnego kosmetyku pod pachy :) Ma właściwości bakteriobójcze - więc wydzielony przez nas pot zbyt szybko nie zostanie spałaszowany przez bakterie - a tym samym nie pojawi się brzydki zapach. Dodatkowo elegancko zadba o naszą skórę. Która pod pachami jest niesamowicie wrażliwa - a regularne usuwanie owłosienia - często powoduje jej podrażnienie. Uchroni nas od zaczerwienień i swędzenia oraz sprawi że skóra będzie mięciutka i odżywiona i nawilżona
Olejki eteryczne - głównie dodaje je się dla zapachu :) Kto co lubi po prostu
Masło Shea - łagodzi podrażnienia i odżywia skórę

Na koniec dodam że wykonanie takiego kosmetyku to kwestia góra 5 minut. Czyli łatwo, prosto
i przyjemnie. Działać działa - i to bardzo dobrze i skutecznie. Przynajmniej w moim przypadku się sprawdził. Dodatkowo tak przyjemnej i zdrowej skóry pod pachami dawno nie miałam.

Pamiętajcie także że to nie jest bloker. Ten kosmetyk nie zamyka ujścia kanałów - on walczy z wydzielonym potem - więc w ekstremalnych sytuacjach może nie podołać. Co nie zmienia faktu że Wasze ciało i tak będzie Wam wdzięczne za zdrową i łagodną odmianę. A zmniejszenie częstości używania kosmetyków drogeryjnych w tym wypadku naprawdę wyjdzie na zdrowie waszej skórze.

Ale żeby nie było tak różowo - są też minusy. Wydzielanie potu może zostać uznane za minus. Drugi zasadniczy i bezdyskusyjny to możliwość brudzenia ubrań. Szczególnie tych bardziej delikatnych i wyjściowych. Mogą się na nich pojawić delikatne tłuste plamy przez olej kokosowy. Łatwo się spierają - ale i tak ich pojawienie znacząco może obniżyć nasz komfort psychiczny. Dlatego na ważne spotkania, gdzie zależy nam na nieskazitelnym wyglądzie lepiej go nie używać.
Innych nie widzę - a plusy u mnie zdecydowanie przeważają, Więc polecam :D

Prosty przepis a ile dobrego robi dla skóry